Obserwatorzy

jakie rośliny podobają ci się najbardziej?

środa, 1 lutego 2012

Drzewka Bonsai

Hej! Dziś Opiszę Popularne drzewka Bosai:


Kiedy patrzymy na drzewa rosnące w naturze nie da się nie zauważyć naturalnych zmian, które wymusza zmieniająca się pogoda. Ponieważ drzewko Bonsai jest taką miniaturką drzewa rosnącego w naturze, będzie również świadkami zmian, przede wszystkim jeśli chodzi o koronę drzewka. Pielęgnując Bonsai uczestniczymy w zachodzącym procesie następujących po sobie pór roku. Zaczynamy lepiej rozumieć otaczający nas świat i odbieramy go inaczej niż kiedyś.




Bonsai_zima


Zimą wszystkie filgramowe gałązki są szczególnie widoczne i sprawiają wrażenie jakby je ktoś naszkicował ołówkiem. Przycinanie tych gałązek w odpowiednim terminie sprawi, że Bonsai będzie miał swoją głębię, którą będzie tworzyć cale mnóstwo takich malutkich gałązek.





Bonsai_wiosna
Wiosną pąki na drzewku powoli się otwierają. Pojawia się dodatkowy kolor – jasnozielony, który sprawia, że nasz Bonsai zupełnie inaczej wygląda. Teraz kiedy roślina wypuści lada dzień nowe, jasnozielone liście, jest szczególnie wrażliwa na nocne przymrozki, a więc nie ma co się spieszyć z odkrywaniem rośliny.





bonsai_lato
Latem Bonsai przybiera jeszcze inny kolor. Jest to ciemna zieleń. Całość formy sprawia silnie rosnącego drzewa w swojej pełnej okazałości. Wykazuje dużą tolerancję na zabiegi, które musimy wykonać, a które są niezbędne. Właśnie wtedy kiedy drzewko ma najwięcej siły musimy usunąć za duże liście, które psują formę oraz zbyt długie pędy.




Bonsai_jesie
Jesienią natomiast mamy do czynienia z całą paletą barw. W zależności od gatunku są to kolory typowo jesienne od różnorodnych pomarańczy po wszystkie odcienie brązu. Ciekawostką jest to, że im słoneczniejsze lato, tym intensywniejsze kolory drzewko Bonsai przybiera wraz z nastaniem jesieni.






Aby nie popełnić żadnego błędu podczas całorocznej pielęgnacji Bonsai został opracowany specjalny kalendarz, który umiejscawia wszystkie niezbędne zabiegi, jakich należy dokonać przy pielęgnacji drzewka Bonsai w czasie, a także ułatwi zwłaszcza początkującym Bonsaistą krok po kroku wykonać niezbędne czynności.


Styczeń

To szczególny okres. Trzeba uważać aby temperatura dodatnia nie przekroczyła +10 stopni. Unikamy w tym okresie wystawiania drzewka na silne promienie słoneczne gdyż może to się skończyć popękaniem kory. Te drzewka, które zostały zabezpieczone przed mrozem powinny mieć stale wilgotne podłoże. Natomiast te drzewka, które nie zostały osłonięte przed mrozem podlewamy tylko wówczas kiedy jest temperatura dodatnia.

Luty

To miesiąc w którym możemy zacząć myśleć o przesadzaniu. Zdrowe i odporne na mróz drzewka z białymi końcówkami korzeni możemy przesadzić, ale nadal trzeba pamiętać o tym, aby zabezpieczyć je przed mrozami. Ponieważ w lutym drzewka budzą się z zimowego snu to muszą mieć trochę bardziej wilgotno. Nie możemy ich jednak przelać. Obumarłe pędy możemy usunąć wraz z grubszymi konarami. Miejsce po cięciu należy posmarować specjalistyczną maścią aby szybciej się zabliźniły. Dopóki trzymają mrozy nie wolno nam wykonywać zabiegu drutowania, jednakże jak tylko gałązki staną się bardziej giętkie to przystępujemy do kształtowania drzewka poprzez drutowanie.

Marzec

To miesiąc, w którym możemy jeszcze dokonywać cięć. Rozwijające się pąki na drzewku Bonsai będą dla nas wskazówką informującą o tym, które gałęzie nie obumarły. Te na których nie ma pąków to wycinamy, natomiast te z pąkami przycinamy do odpowiedniej długości. W marcu możemy również drzewko przesadzić jeśli dawno tego zabiegu nie wykonywaliśmy. Możemy również zacząć drutować ale w sposób bardzo ostrożny, aby nie poobrywać pąków. W marcu także sprawdźmy czy nie pojawiły się na drzewku jakieś szkodniki, jeśli tak to należy zacząć walkę z nimi.

Kwiecień

Jeśli jeszcze występują przymrozki to należy drzewka chronić przed nimi. Możemy jeszcze przyciąć drzewka liściaste. Przy iglastych z przycinaniem należy się wstrzymać do momentu, aż ich młode tegoroczne pędy dojrzeją. Natomiast w kwietniu możemy zacząć drutować drzewka iglaste, natomiast na drutowanie drzewek liściastych jest już za późno.

Maj

Te drzewka, które wypuściły młode pędy możemy zacząć zasilać specjalnymi nawozami przeznaczonymi do pielęgnacji Bonsai z jednym wyjątkiem, nie nawozimy drzewek świeżo przesadzonych. Od maja zaczynamy drzewko codziennie podlewać i codziennie sprawdzać jego wilgotność. Jeśli chodzi o przycinanie to właśnie teraz możemy sosnom skrócić młode pędy. Pozostałe gatunki iglaste jeszcze muszą poczekać na przycięcie. Drzewka liściaste możemy przyciąć bez obaw. Nadal musimy być czujni, jeśli chodzi o szkodniki i codziennie sprawdzać czy jakieś się nie pojawiły.

Czerwiec

To okres upałów, więc drzewko podlewamy codziennie z umiarem. Zasilamy drzewko odpowiednim nawozem do Bonsai. U drzewek liściastych możemy przyciąć zdrowe liście, natomiast u drzewek iglastych możemy dokonać już odpowiednich cięć wg obranego stylu. Drzewka iglaste możemy zacząć drutować, pamiętając aby nie drutować igieł.

Lipiec

Zwiększamy częstotliwość podlewania do kilku razy dziennie. W dzień kiedy promienie słoneczne są bardzo intensywne nie opryskujemy liści gdyż to im zaszkodzi. Zraszamy drzewko w godzinach późno popołudniowych oraz wieczornych. W lipcu w dalszym ciągu intensywnie nawozimy, zwłaszcza po dłuższych opadach. To dobry czas na cięcia, gdyż w tym okresie rany po cięciach wyjątkowo łatwo się goją. Zaczynamy oglądać odrutowane części Bonsai. Część drutów można zacząć już ściągać.

Sierpień

Nadal Bonsai potrzebuje dużo wilgoci a więc podlewamy kilka razy dziennie. Jeśli mamy drzewko kwitnące lub owocujące to nie zasilamy już ich nawozem. Możemy na zasadzie odżywki użyć nawozu potasowo-fosforowego. Nie powinniśmy już wykonywać zabiegu przycinania, gdyż drzewko jeśli po przycięciu wypuści nowe pędy to mogą one zimą przemarznąć. To czas na zdjęcie drutów. Tak więc oglądamy dość dokładnie konary i pędy, na których założyliśmy druty i jeśli tylko zauważymy, że któryś wrzyna się w korę to natychmiast zdejmujemy. Od tej pory, aż nastanie wiosna drzewek Bonsai już nie drutujemy.

Wrzesień

W wrześniu drzewka owocowe wydają owoce, ale tak ogólnie rzecz biorąc jest to okres kiedy drzewko przygotowuje się do zimy. Podlewanie należy ograniczyć. Nie dokonujemy już żadnych zabiegów formowania, jak również nie nawozimy już Bonsai, aż do następnej wiosny.

Październik

Należy usunąć jesienne liście gdyż mogłyby się stać źródłem chorób i szkodników. Są jednak wyjątki: buki, dęby, graby, które mają brązowe liście, mogą pozostać na drzewach. Również w przypadku drzewek iglastych usuwamy opadłe igły. Jest to również czas na przygotowanie miejsca dla naszego Bonsai do przezimowania.

Listopad i grudzień

Drzewko Bonsai umieszczamy na stanowisku zimowym. Najgroźniejsze są mrozy utrzymujące się przez kilka dni, gdyż wtedy korzenie nie mogą pobierać wody i transportować jej do wyższych partii drzewka. W żadnym jednak wypadku nie należy ich przenosić do cieplejszych pomieszczeń gdyż zakłóci to ich naturalne funkcjonowanie.

środa, 29 czerwca 2011

storczyki





hej!1 Dziś wam napiszę trochę o pięknych kwiatach jakimi są storczyki.

Ogólne zasady.
 
         Storczyki są pięknymi, niezwykłymi kwiatami i coraz wiecej miłośników roślin ozdobnych w naszym kraju decyduje się na ich uprawę w warunkach domowych. Prawdą jest, że aby je hodować należy mieć, oprócz szczerych chęci i sporej dozy cierpliwości, również trochę wiedzy o ich potrzebach. Jeśli jednak kogoś pociągają orchidee, nie powinny go peszyć początkowe trudności.
          Zasiedlają one przede wszystkim wilgotne lasy równikowe, chłodniejsze przesycone wilgocią lasy wysokogórskie oraz skaliste wybrzeża. Nie zamieszkują jedynie zimnych terenów polarnych oraz suchych i gorących terenów pustynnych. Jest wiele różnych rodzajów storczyków i nie można uprawiać ich wszystkich w jednakowych warunkach. Część  będzie wymagała takich temperatur, warunków oświetlenia i wilgotności powietrza, które w naszych mieszkaniach trudno zapewnić. Uprawiając je w warunkach amatorskich musimy pamiętać, że podstawą powodzenia naszej hodowli jest przestrzeganie kilku zasad przeniesionych z natury.
         Po pierwsze najlepiej zrobimy zastanawiając się najpierw, jakie warunki możemy zapewnić roślinom, a dopiero później dokonać wyboru gatunków do naszej kolekcji. Po drugie należy spróbować dostosować warunki uprawy tak, aby były możliwie jak najbardziej zbliżone do wymagań naszych storczyków.
         Kochające półcień np. Phalaenopsis mogą dobrze rosnąć na południowym lub zachodnim parapecie naszego okna pod warunkiem cieniowania ich w okresie najbardziej intensywnego operowania słońca.
         Jednak, jeżeli hodowlę storczyków można by zredukować do paru prostych zasad, wtedy pozbawili byśmy się satysfakcji                z podejmowania wyzwań, które niosą z sobą często kapryśni nasi przyjaciele.

         Teraz przedstawimy najważniejsze czynniki dotyczące uprawy.

ŚWIATŁO
         Storczyki mają różne wymagania jeżeli chodzi o zapotrzebowanie na światło.
Jego ilość uzależniona jest od konkretnego rodzaju. Ale też barwa i wygląd liści są wskazówką dotyczącą wyboru miejsca uprawy tych roślin: ciemnozielone świadczą o niewielkim zapotrzebowaniu a szarozielone o konieczności zapewnienia im dobrego oświetlenia.           Można też dostosować ilość koniecznego światła obserwując następujące objawy: za dużo światła - liście stają się żółtawe (nadmiar produkcji chlorofilu). Zbyt mało - liście ciemnozielone. Wzrost rośliny zahamowany bądź zminimalizowany.
Wtedy, gdy porcja światła będzie właściwa, liście będą koloru średnozielonego, o błyszczącej powierzchni a roślina będzie regularnie kwitła. Oczywiście przy zachowaniu innych koniecznych parametrów. Przy dzisiejszych możliwościach technicznych nasze storczyki można też traktować specjalistycznymi źródłami światła, przedłużając im długość dnia bądź intensywność naturalnego promieniowania świetlnego.

TEMPERATURA
         Storczyki wymagają w ciągu dnia temperatury w zakresie od 13-32 st.C  a w nocy od 10-21 st. C., w zależności                         od ich naturalnych uwarunkowań.
          Są zwyczajowo dzielone na trzy kategorie: zimno, średnio i ciepłolubne.
          Zimnolubne np. Cymbidium, Odontoglossum, Masdevalie najlepiej czują się przy dziennej temperaturze 16-21 st.C                       albo nawet niższej. Temperatury nocy to około 10 st.C.
         Wymagające średnich temperatur np. Paphiopedilum, Cattleya, niektóre Oncidium : w dzień - 18-24 st.C ,  w nocy - 13-16 st.C.
         Ciepłolubne, Phalaenopsis, Dendrobium, większość Vanda : dzień 21-29 st.C i w nocy 18-21 st.C.
         Bardzo ważne jest utrzymywanie różnicy między temperaturami dnia i nocy. Temperatura nocny powinna być zawsze o 3-6 st.C niższa od temperatury dziennej. W ciągu dnia wyższa temperatura sprzyja asymilacji, natomiast w nocy zwiększając intensywność oddychania roślin spowodowałaby nadmierne zużycie substancji pokarmowych. Zyt duże różnice temperatur są jednak szkodliwe.

WILGOTNOŚĆ
         Storczyki lubią dość wysoką wilgotność powietrza. Jest to dla początkujących hodowców najtrudniejszy aspekt w uprawie storczyków. W naturze mimo, że  regularnie moczone są przez obfite, tropikalne deszcze, to dość szybko przesychają kołysane na gałęziach przez wiatr.
          W związku z powyższym w uprawie należy naśladować warunki naturalne najlepiej jak jest to możliwe. Jednak bardzo duża, utrzymująca się przez dłuższy czas wilgotność powietrza jest dla nich uciążliwa a wręcz może doprowadzić do śmierci roślin.
         Średnia wilgotność tolerowana przez większość storczyków to 50-60% pamiętając, że niektóre gatunki lubią trochę niższą bądź wyższą. A właściwa wilgotność powietrza pomaga roślinom zachować dobrą kondycję.
         Zapewnienie naszym ulubieńcom takich warunków może być zrealizowane poprzez stawianie doniczek ze storczykami nad kuwetami wypełnionymi np. keramzytem zalanym wodą. Poprzez stosowanie nawilżaczy powietrza albo budowanie szklanych szaf          tzw. orchidarium, gdzie zapewnimy im najlepsze warunki.

RUCH POWIETRZA
         Storczyki potrzebują stałego ruchu świeżego powietrza. W naturze są kołysane przez wiatr i często silnie nasłonecznione.             Uniemożliwia to utrzymywanie się zbyt długo wody na roślinach. Hodując je w warunkach amatorskich należy pamietać, że zalagająca w kontach liści lub we wstożku wzrostu woda, może doprowadzić do rozwoju chorób bakteryjnych a w konsekwencji nawet do śmierci rośliny. Stojąc na parapecie czy w orchidarium powinny także mieć zapewniony ruch powietrza. Najczęściej wykorzystujemy w tym celu wiatraczki komputerowe bądź odpowiednio dostosowane normalne domowe wentylatory. Należy przy tym pamiętać, że raptowne wahnięcia temperatury poprzez owianie storczyków zimnym zewnętrznym powietrzem (np. otworzenie zimą okna) może doprowadzić do niekorzystnych zmian fizjologicznych a także do opadania pąków kwiatowych.

PODLEWANIE
         Jedną z najistotniejszych zasad w hodowli storczyków jest właściwe ich podlewanie. Należy stosować zasadę: podłoże pomiędzy jednym a drugim podlaniem powinno wyraźnie przeschnąć. Generalnie mniej szkodliwe jest zbyt  skąpe niż zbyt obfite podlewanie. Jeżeli jest to możliwe, najlepiej rośliny należy nawadniać w godzinach przedpołudniowych, tak aby obeschły całkowicie przed nocą. Intensywność i częstotliwość podlewania należy dostosować do temperatury w pomieszczeniu, stanu roślin oraz pory roku. Zbyt długo zalegająca w podłożu woda może doprowadzić do zgnilizny korzeni i w szybkim czasie do końca żywota naszego ulubieńca.
         Najlepsza do tego celu jest woda deszczowa, w której znajdują się niewielkie ilości: dwutlenku węgla, tlenków azotu, tlenu. Znakomita jest również woda z filtra tzw. odwróconej osmozy czy też woda destylowana. Najogólniej mówiąc woda odpowiednia do podlewania storczyków powinna być wodą miękką, o niskim zasoleniu, lekko kwaśna (pH 4,5-6,0). Woda z miejskich instalacji wodociągowych jest najczęściej niewłaściwa do naszych celów. Posiada zbyt wysoką twardość i często zawartość różnych substancji chemicznych.

ZASILANIE
         W środowisku naturalnym storczyki czerpią substancje pokarmowe z opadów, próchnicy, rozkładających się szczątków owadów, ptasiego pomiotu, zalegających między korą drzew, na których bytują. W naszych warunkach aby zapewnić im właściwy rozwój wegetatywny i bujne kwitnienie możemy stosować zarówno nawozy organiczne (np.rozcieńczony krowieniec) jak i sztuczne, o niewielkim stężeniu.  Obecnie mamy w handlu spory ich wybór. Najczęściej zalecanym stężeniem jest 0,5 -1,0 % roztwór wodny, stosowany przeważnie co 1-2 tygodnie. W okresie silnej wegetacji stosujemy nawozy o podwyższonej zawartości azotu a pod koniec wykształcania się nowych przyrostów, nawóz o przewadze potasu i fosforu tzw. blossom booster (np. Peters Profesional). Stymuluje on kwitnienie. Dzięki niemu kwiatostany będą dłuższe, lepiej wybarwione a trwałość i ilość kwiatów większa. Ważne jest aby zasilanie przeprowadzać przy słonecznej pogodzie (najlepsze wykorzystanie dostarczonych substancji pokarmowych) i aby bryła korzeniowa nie była sucha.
        
                                                                                         PODŁOŻE
         Na podstawie sposobu życia dzielimy storczyki na dwie podstawowe grupy uprawowe. Do pierwszej należą storczyki epifityczne (porastajace pnie i konary drzew). Do drugiej zaliczamy storczyki storczyki naziemne. W zdecydowanie mniejszej ilości występują także litofity czli storczyki naskalne.  Uważa się, że przy sporządzaniu podłoża najważniejsze są fizyczne właściwości substratu, a mniej ważne chemiczne i biologiczne. Najbardziej pożądane cechy, jakimi powinno charakteryzować się nowoczesne podłoże to:
  •  trwała struktura podłoża,
  • dużą porowatość zapewniająca dobre warunki powietrzne,
  • dobra przepuszczalność z jednoczesną zdolnością do zatrzymywania wody i soli mineralnych,
  • stały, lekko kwaśny lub kwaśny odczyn (pH 4,5 - 6,0) dostosowany do wymagań danego gatunku.  
         Aby podłoże spełniało stawiane przez nas wymagania, łączy się najczęściej kilka wzajemnie uzupełniających się komponentów. Są to:
  •  Kora sosnowa - kompostowana w sposób naturalny przynajmniej rok. Przy długotrwałym składowaniu zawarte w korze hamujące substancje zostają wypłukane przez deszcze i rozłożone. W zależności od wielkości rośliny i rodzaju systemu korzeniowego używamy kory o różnej granulacji.
  •  Torf wysoki - odznacza się strukturą włóknistą, dużą pojemnością wodną i powietrzną. Jest to materiał wolny od patogenów, gdyż znajdują się w nim substancje hamujące rozwój drobnoustrojów.
  •  Liście bukowe - są zasobne w sole mineralne. Rozkładając się spełniają rolę surowej próchnicy. Zebrane jesienią, należy dobrze wysuszyć, by zapobiec ich butwieniu. Najczęściej używamy ich poszarpanych na niezbyt małe kawałki.
  •  Węgiel drzewny - użyty w postaci gruboziarnistej jest środkiem odkażającym, zapobiega procesom gnilnym. Dodajemy go w ilości 25-30% objętości podłoża.      W postaci miału nadaje się do obsypywania miejsc zranienia pędów i korzeni.
  •  Keramzyt - lekkie kruszywo ceramiczne, obojętne chemicznie, otrzymywane przez wypalanie mokrych iłów lub glin. Produkowany w różnej granulacji. Znakomicie poprawia strukturę podłoża. Ze względu na swą lekkość najlepszy jest używany w uprawie hydroponicznej.
  •  Styropian - materiał bardzo trwały, całkowicie sterylny. Pokruszony rozluźnia podłoże (dodatek np. do torfu).
  •  Łupiny orzeszków ziemnych pozbawione wewnętrznej „koszulki". Znakomicie poprawiają warunki powietrzne, długo nie podlegają rozkładowi.
  •  Gąbka „oasis" - używana przy kompozycjach z żywych kwiatów. Nasączona zatrzymuje dość długo wodę. Pokruszona na kawałki może być stosowana jako dodatek do substratu dla storczyków gruntowych i epifitycznych.
  •  Wysuszony krowieniec - w niewielkiej ilości świetnie wpływa na uzupełnienie składników organicznych.
  •  Chipsy kokosowe - kawałki włóknistej okrywy orzecha kokosowego. Ułatwiają dostęp powietrza do korzeni.
       W ciągu ostatnich lat było wiele prób, które miały na celu zbadanie przydatności do uprawy orchidei różnych naturalnych i syntetycznych podłoży. Jak się okazuje kombinacje składników mogą być wielorakie, w zależności od posiadanych aktualnie możliwości.
       Myślę, że tworzenie podłoży dla storczyków każdy zainteresowany powinien jednak sprawdzić samodzielnie, pamiętając o spełnieniu podstawowych zasad wymienionych powyżej. Jeszcze jedna ważna sprawa. Przed umieszczeniem rośliny w podłożu należy umieścić na spodzie doniczki drenaż. Powinna być to warstwa sięgająca od 1/4 do 1/3 wysokości naczynia. W tym celu możemy użyć keramzytu o większej granulacji, dużych kawałków kory, zleżałej szlaki bądź styropianu.

PARAPETOWA UPRAWA PAPHIOPEDILUM

Naturalne środowisko tych gatunków /około 60/ to obszary południowo-wschodniej Azji. Indie, Birma, Tajlandia, Wietnam, południowe Chiny, Indonezja. W zależności od warunków klimatycznych tego obszaru Paphiopedilum występują jako epifity- wilgotne lasy równikowe- do form naziemnych- tereny o mniejszej wilgotności. Ten rodzaj odznacza się wzrostem sypoidalnym. Nie tworzy pseudobulw- rozrasta się krótkimi kłączami zakończonymi rozetami.
Znaczną część sabotków, które posiadam traktuję prawie jednakowo. Ujednoliciłam warunki ich uprawy z dobrym skutkiem.
Mimo, iż nie posiadam szklarni, oranżerii ani orchidarium to jednak doczekałam się już wielu kwitnień moich podopiecznych.
Myślę, że właśnie o to chodzi, aby w warunkach mieszkania w blokowisku, mieć też możliwość cieszenia się pięknem tych roślin.
Jak widać na załączonych fotkach, chyba mi się to udało. Moje pafiopedila podzieliłam na trzy grupy:
marmurkowe,
zielonolistne,
oraz wielokwiatowe
.
Ich uprawa jest u mnie bardzo podobna, dlatego też opis uprawy ograniczę do pierwszej grupy
Potrzeby świetlne zapewnia im wschodni parapet. Rośliny nie są doświetlane. Wilgotność ok. 50-60% zimą, latem ok. 70-80%.
  Sabotek o marmurkowych liściach. Jeśli nie będziemy takiej rośliny zbyt często rozdzielać,
odwdzięczy się nam obfitym kwitnieniem.

Rozwijający się kwiat sabotka.
W pełni kwitnienia.

W uprawie stosuję podłoże stanowiące mieszankę grubej kory, pumeksu(skała wulkaniczna), odrobiny węgla drzewnego, vermiculitu,
oraz skorupek cedrowych (wszystko do kupienia w Orchdsklepiku). Rośliny rosną w przezroczystych, podziurkowanych doniczkach o rozmiarach
dostosowanych do wielkości systemu korzeniowego i każda z nich wstawiona jest do ceramicznej osłonki. Uważam, że stosowanie osłonek ma swoje zalety - podłoże dużo wolniej lub wcale nie zarasta glonami i dłużej utrzymuje odpowiednią wilgotność.
Wygodne są także przy podlewaniu. Po prostu do nich wlewam porcję wody i każdy storczyk jest podlany osobno. Odpada podlewanie poprzez moczenie kolejno wszystkich roślin w jednym naczyniu, co niestety jest często stosowane i powoduje przenoszenie patogenów z roślin chorych na zdrowe.
Chyba dzięki tej metodzie moje storczyki nie chorują! Na przestrzeni 5 lat nie zauważyłam na nich jakichkolwiek niepokojących objawów.
Woda i podlewanie
Do podlewania stosuję zwykłą kranówkę, w dodatku bardzo twardą ( w skali 1 do 30 - stopni niemieckich 'N', woda u mnie ma twardość 29N)
ale większość 'paphio' jest wapnolubnych, więc to akurat im odpowiada. Podlewam"optymalnie" czyli ostrożnie, jednak nie żałuję im wody.
Ogólnie wyznaję zasadę: jak ciepło i upalnie to omalże stoją w wodzie. Stosuję metodę podsiąkania, natomiast gdy chłodno to podlewam nieznacznie.
Ograniczam ilość wody, jednak uważam, że korzenie nie powinny nigdy wysychać na przysłowiowy wiór, przesychać powinny tylko nieznacznie.
To kwestia wyczucia i odrobiny wyobraźni, która podpowiada jak postępować, jeżeli znamy warunki panujące w naturalnym środowisku. Gdy je sobie wyobrazimy (tzn. poczytamy
o konkretnym rejonie występowania) i przeanalizujemy ilość opadów np. w czasie pory deszczowej, to będziemy mieli punkt odniesienia i wskazanie do właściwego dozowania wody. Podlewanie jest bardzo istotne. To połowa jak nie trzy czwarte sukcesu.
Odpowiednia ilość wody stymuluje właściwy wzrost rośliny i ma ogromne znaczenie w wytwarzaniu kwiatów. W okresie zawiązywania pąków kwiatowych należy bardzo pilnować aby nadmiernie nie przesuszyć podłoża, bo 'nici' z kwitnienia - jaki to żal, gdy wyczekiwany kwiat zasycha w zalążku!
Sabotek z niedoborem wody słabo rośnie. Chcąc uprawiać te rośliny musimy trochę poeksperymentować by wyczuć jak właściwie roślinę podlewać.
Zdecydowanie nie można Paphiopedilum traktować jak Phalaenopsis, który potrzebuje zdecydowanie mniej wody.
Nawożenie
Odpowiednie dawki nawozu zapewnią prawidłowy wzrost roślin. Stosowany przeze mnie "zasilacz" do storczyków ma skład NPK 5-5-5 lub 4-4,5-8. Optymalna ilość nawozu stosowana przeze mnie, to 2 ml na 1 litr wody.
Proponuję do odmierzania używać zwykłej strzykawki do iniekcji bo wtedy nie przedawkujemy nawozu. Zasilam jak pamiętam, ale średnio wychodzi raz na ok. 2 tygodnie. W przypadku tej grupy sabotków
nie ma potrzeby przestrzegania wyraźnego okresu spoczynku gdyż warunki ich uprawy cały rok mogą być podobne.
Jeśli chodzi o kwitnienie to uważam, że stymuluje je też krótki dzień, gdyż moje "piegusy" z reguły zaczynają kwitnąć jesienią (koniec października i listopad).Kolejny bardzo istotny warunek to dojrzałość rozet. Muszą osiągnąć odpowiedni "wiek" aby zakwitnąć. Może to być rok, ale też 5-7 lat. Wiadomo nie od dziś, że storczyki uczą cierpliwości!!!
Kwiaty utrzymują się ok.2-3 miesiące a z rozety wyrasta tylko jeden pęd kwiatowy. Po jego przekwitnięciu pozostały pęd należy wyciąć, gdyż ponownie nie zakwitnie.
W okresie wiosny, lata i jesieni gdy jest ciepło, stale uchylone okna zapewniają moim storczykom duże dawki świeżego powietrza. Wyraźnie to lubią, bo w tym okresie intensywnie rosną i wiele z nich kwitnie.
Przesadzanie
Przesadzamy, gdy rozety wyraźnie wystają ponad poziom doniczki. Bardzo istotna jest głębokość sadzenia. Rozety po przesadzeniu muszą być zagłębione w podłożu do nasady liści i substrat powinien przykrywać białoczerwonawą część pędów liściowych przynajmniej na 2-3 cm. Jeśli posadzimy sabotka nieprawidłowo czyli za płytko to korzenie przestaną rosnąć /ważne/ .
Paphiopedilum o marmurkowych liściach 
Potrzeby świetlne zapewnia im wschodni parapet. Rośliny nie są doświetlane.

Moje obserwacje wskazują, że najlepiej czują się cały rok w temperaturze pomiędzy 16 -18 a 24°C, a do zakwitnięcia niepotrzebnejest przechłodzenie.

Zielonolistne gatunki paphiopedilum 
 Paphiopedilum insygne - do zakwitnięcia potrzebuje obniżki temperatury
 

Kolejny przedstawiciel Paphiopedilum o zielonych liściach.
Na zdjęciu tzw. sabotek typu "bulldog"

"Amerykańce" - to również potoczna nazwa sabotków typu "bulldog".

  
Najlepiej czują się w temperaturze umiarkowanej, czyli 18-24°C. Po wytworzeniu nowych pędów (rozet) potrzebują do zakwitnięcia nocnych obniżek temperatury do 13-15°C. Powinny otrzymywać dużo rozproszonego światła, ale nie może to być bezpośrednie, palące słońce. Te, które posiadam, nie są doświetlane. Wilgotność ok. 50-60%. Podlewanie jak w grupie sabotów o marmurkowych liściach.
Stosowane podłoże identyczne jak w pierwszej grupie.
Paphiopedilum wielokwiatowe i seryjnie kwitnące

Godna polecenia grupa. Kwitną znacznie dłużej niż sabotki jednokwiatowe.
Paphiopedilum Deperle - to wielokwiatowy sabotek.

Sabotki wielokwiatowe wytwarzają na pędzie od 2 do 7 kwiatów, które sukcesywnie się otwierają. Czas kwitnienia takiego paphiopedilum
to 2,5 - 4 miesiące, w chłodnych warunkach nawet dłużej!
Informacje dodatkowe
Moje obserwacje wskazują, że najlepiej czują się cały rok w temperaturze pomiędzy 16 -18 a 24°C, a do zakwitnięcia niepotrzebne jest przechłodzenie.
Autor: Bożena Kostkiewicz

Phalaenopsis.
PHALAENOPSIS
Phalaenopsis, które uprawiamy w domu, to hybrydy pochodzące od roślin występujących w Azji: Malezji i Indonezji, oraz północnej Australii.
Są wspaniałymi roślinami domowymi. Dobrze rosną w mieszkaniach z centralnym ogrzewaniem, ciesząc nas swoimi kwiatami przez długi okres czasu.
Niektóre rekordzistki nawet 9 miesięcy.
Mają mniej lub bardziej owalne, mięsiste liście wyrastające naprzemiennie i formujące główny pęd rośliny ( monopoidalny typ wzrostu). Zdrowa roślina posiada cztery bądź więcej liści używanych przez nią do magazynowania substancji odżywczych. Zwykle gubi co roku, jeden, lub dwa liście zastępując je nowymi. Stare liście usuwamy dopiero po zupełnym ich zżółknięciu i zasuszeniu, pozwalając, aby najpierw wszystkie substancje odżywcze zawarte w liściu wróciły do rośliny.
Kwiatostany wyrastają spomiędzy liści. Roślina może wydać jeden lub więcej pędów kwiatostanowych, które mogą być rozgałęzione. Na każdym z nich może znaleźć się od kilku do kilkudziesięciu kwiatów zależnie od wieku, kondycji i pochodzenia genealogicznego rośliny. Phalaenopsis nie ma określonej pory kwitnienia. Może kwitnąć przez cały rok, chociaż zwykle większość z nich robi to późną jesienią, zimą i wiosną. W swoim naturalnym środowisku jest epifitem porastającym gałęzie i pnie drzew, rzadko skały, zamiast rosnąć w ziemi. Jako rośliny domowe, zwykle są sprzedawane w przezroczystych, plastikowych doniczkach pozwalających na dostęp światła do ich korzeni, posadzone w podłożu (dla epifitów) o właściwościach dających możliwość dostępu powietrza i łatwego odpływu wody.

Bardzo często na forach storczykowych spotyka się z prośby o identyfikację hybryd Phalaenopsis. Niestety są ich tysiące i identyfikacja nie jest możliwa. Jedyną szansą na nazwanie rośliny jest próba znalezienia jej na stronie internetowej producenta (jeśli taką posiada).Doritis i Doritaenopsis są ściśle spokrewnione z Phalaenopsis i mogą być dokładnie tak jak one uprawiane.
  • Temperatura
Phalaenopsis potrzebuje stałej, wysokiej temperatury do właściwego rozwoju i kwitnienia. Temperatury, która zwykle panuje w naszych mieszkaniach. Może, dlatego jest taką fantastyczną rośliną domową. Idealną dla tego gatunku jest 16o-18o C w nocy i 20o-25o C w dzień.
Zdrowe, dorosłe i silne rośliny doskonale radzą sobie z temperaturami znacznie niższymi np. 14oC w nocy, jak i wyższymi np. 33oC w dzień.
  • Światło
W warunkach naturalnych Phalaenopsis rośnie w tropikalnych dżunglach pod osłoną liści drzew. Ten gatunek potrzebuje światła rozproszonego, a nie bezpośredniego działania promieni słonecznych. Nadmiar słońca może poparzyć dotkliwie liście rośliny. Lekko bordowe wybarwianie się liści wskazuje na górny limit światła, tzn. odrobina więcej spowoduje ich poparzenie.
Rośliny uprawiane na parapetach usytuowanych na południe lub zachód zdecydowanie od kwietnia do września potrzebują sztucznego cieniowania. Wystarczą żaluzje albo gęsta firanka. Można też oddalić rośliny od szyby okiennej. Dobrym wskaźnikiem ilości pobieranego światła jest dotknięcie liścia Phalaenopsis, jeśli są gorące od słońca, oznacza to, że roślina otrzymuje zdecydowanie zbyt duże jego ilości.
Niedostateczna ilość światła objawia się przede wszystkim brakiem kwitnienia. Nowo wybijające liście rośliny są coraz dłuższe, węższe i ciemniejsze od tych, które wyrosły w dobrych warunkach świetlnych.



Liście spalone i ugotowane przez słońce
Liście ugotowane przez słońce 
Najmołodszy liść zdeformowany na skutek braku światła  
  • Woda
Tak jak i inne storczyki Phalaenopsis wymaga ostrożności przy podlewaniu. Nigdy nie wolno pozwolić na przelanie, ani na to, aby roślina pozostawała w mokrym, nasiąkniętym wodą podłożu przez dłuższy okres czasu.
Regułą jest dostarczanie roślinie czystej wody po całkowitym przeschnięciu podłoża. Zależnie od pozostałych warunków uprawy (temperatury, ilości światła, wilgotności powietrza) oraz jakości podłoża będziemy podlewać Phalaenopsis, co trzy dni, lub nawet, co dwa tygodnie.
Phalaenopsis jak większość storczyków nie powinna stać w wodzie. Roślinę podlewamy bardzo obficie (przelewając wodę przez doniczkę) pozwalając na to, aby nadmiar wody odciekł przed odstawieniem jej na stałe miejsce. W naturze, korzenie przyczepione do kory są bardzo szybko osuszane przez wiatr i słońce. Rośliny sadzone w doniczkach, pozostające w rozmokłym podłożu są narażone na gnicie, bo ich korzenie są pozbawione dostępu powietrza.
Nadmierne podlewanie jest najczęstszym błędem początkujących miłośników tego gatunku.
Liście zalewanej rośliny stają się wiotkie i pozbawione turgoru. Roślina więdnie, gdyż nadmierne podlewanie doprowadziło do całkowitej utraty systemu korzeniowego. Kiedy liście Phalaenopsis wykazują cechy odwodnienia zwykle przyczyną takiego stanu rzeczy jest brak zdrowych korzeni.Roślinę należy jak najszybciej wyjąć ze starego podłoża. Przy pomocy czystych narzędzi Obciąć wszystkie zgniłe i puste w środku korzenie pozostawiając tylko jędrne i twarde. Ślady cięć zasypać aptecznym węglem drzewnym. Roślinę posadzić w świeżym, przepuszczalnym podłożu (często do tego celu używa się wilgotnego mchu torfowca) i umieścić w widnym, (ale nie słonecznym) miejscu zapewniając jej możliwie wysoką wilgotność powietrza i stałą, wysoką temperaturę.
Podlewamy rano, zwracając uwagę na to, aby woda nie pozostawała w kątach liściowych, lub we stożku wzrostu rośliny. Dobrym miernikiem przeschnięcia podłoża w doniczce jest również jej ciężar. Kiedy roślina potrzebuje podlania doniczka staje się lekka a widoczne przez jej ścianki korzenie nabierają srebrno-białego koloru. Woda używana do podlewania rośliny powinna być możliwie czysta i bardzo mało zasolona. Najlepiej do tego celu nadaje się czysta deszczówka, woda destylowana lub z filtra odwróconej osmozy, nigdy zimna-najlepiej o temperaturze pokojowej.
Dostarczanie wody jest ściśle związane z pozostałymi warunkami uprawy. W sezonie zimowym podlewamy rośliny rzadziej. Przesychanie substratu może trwać nawet 2 tygodnie. Przy niższych temperaturach i krótszym dniu potrzeby roślin są znacznie mniejsze, wegetacja spowolniona i właśnie wtedy są one znacznie bardziej narażone na przelanie.
Wybór metody podlewania zależy od nas. Najlepszą i chyba najczęściej stosowaną jest metoda podlewania przez namaczanie. Polega ona na zanurzeniu całej doniczki z rośliną w większym naczyniu wypełnionym wodą. Pozostaje ona w tej kąpieli przez około 10-20 minut. Potem wyjmujemy roślinę i po odpłynięciu nadmiaru wody możemy ja odstawić na stałe miejsce. Jeśli roślina stoi na podstawce to po jakimś czasie upewniamy się, że woda, która spłynęła do podstawki nie dotyka korzeni. Najlepiej ją wylać. Jeśli roślina stoi na mokrym keramzycie lub żwirku woda spokojnie spływa z doniczki i odparowując zwiększa wilgotność powietrza.
Staramy się, aby nowe rośliny miały odkurzone liście. Co jakiś czas myjemy też keramzyt, na którym stoją wypłukując organiczne "paprochy", które wypadły z doniczek i leżąc w wodzie rozkładają się i pleśnieją. Utrzymujemy czystość, usuwamy martwe kwiatostany i zaschłe korzenie powietrzne.
Niektóre nasze Phalaenopsis mają więcej, niektóre mniej korzeni powietrznych. Zasychanie ich jest często spowodowane niską wilgotnością powietrza oraz wysoką temperaturą panującą w pomieszczeniu. Powinniśmy podnieść wilgotność wokół rośliny (tacki z keramzytem). Można lekko spryskiwać powierzchnię podłoża, wtedy z pewnością pojawią się nowe.
Obecność na powierzchni podłoża białego, lub biało-brązowego nalotu powinno skłonić nas do zastanowienia nad jakością używanej do podlewania wody. Tylko zbyt mocno zasolona woda pozostawia na powierzchni podłoża (oraz widocznych na powierzchni korzeniach) osad mineralny.
Pojawienie się pleśni jest sygnałem do zmiany warunków uprawy. Występuje przy niskiej temperaturze, zbyt długo utrzymującej się wilgotności podłoża i niedostatecznym przepływie powietrza. Pomaga wypalenie w doniczce dodatkowych otworów i zmniejszenie częstotliwości podlewania.
Zdrowe systemy korzeniowe Phalaenopsis






  • Nawożenie
Do nawożenia Phalaenopsis używamy wszystkich nawozów dostępnych na rynku, przeznaczonych do storczyków. Stężenie winno być czterokrotnie niższe, niż zalecane na opakowaniu. Nawozimy przez cały rok, co czwarte podlewanie dokładnie przepłukując podłoże czystą wodą bez nawozu w celu wypłukania nagromadzonych w podłożu soli mineralnych. Zdecydowanie lepiej jest nie nawozić wcale, niż przenawozić roślinę. Przenawożona roślina bardzo ciężko wraca do zdrowia, a najczęściej umiera.
Nie używamy żadnych nabłyszczaczy do liści, gdyż przynoszą więcej szkody niż pożytku.
  • Powietrze i jego wilgotność
Wilgotność powietrza idealna dla Phalaenopsis to wartości pomiędzy 50 a 80 % w temperaturze pokojowej.
Bardzo dobrze na podniesienie wilgotności powietrza wpływa nagromadzenie roślin w jednym miejscu. Im więcej roślin tym lepiej.
W uprawie Phalaenopsis bardzo ważny jest ruch powietrza (bez przeciągów!). Latem już od maja, (jeśli jest ciepłym miesiącem) do września, okno może pozostawać uchylone, co z pewnością wpłynie bardzo dobrze na rośliny. Podniesie także różnicę temperatur pomiędzy dniem a nocą, co korzystnie wpłynie na ich kondycję i kwitnienie. Zimą, kiedy działa centralne ogrzewanie dobrze jest ustawić rośliny na tackach z mokrym keramzytem, lub żwirkiem, co podnosi względną wilgotność powietrza wokół roślin.
Choroby grzybowe będą występowały znacznie rzadziej, jeśli zimą w ich pobliżu zamontujemy wiatraczek, który spowoduje sztuczny ruch powietrza.
  • Kwitnienie
Każda Phalaenopsis kwitnie bez problemu przynajmniej raz w roku, ale są i wyjątki. Aby zaindukować kwitnienie wystarczy przenieść roślinę na około 6 tygodni do jasnego pomieszczenia o temperaturze ok 15oC  i drastycznie ograniczyć podlewanie, aby po ponownych przenosinach do normalnych warunków uprawy roślina wkrótce zakwitła.
Kiedy zauważymy, że kwiaty zaczynają opadać, możemy uciąć pęd kwiatostanowy tuż za trzecim oczkiem licząc od dołu pędu. Może to sprowokować roślinę do wypuszczenia z uśpionego oczka wtórnego pędu kwiatostanowego, chociaż nie dzieje się tak zawsze. Często, pęd po prostu pozostaje zielony, zasycha całkiem, lub ponawia kwitnienie dopiero w kolejnym sezonie. W przypadku złamania pędu kwiatowego, należy obciąć go w miejscu złamania i wstawić do wazonu z wodą (można podarować mamie). Jeśli roślina jest zdrowa i silna wkrótce zakwitnie ponownie.
Aby uchronić kwitnąca roślinę przed opadaniem kwiatów, lub pąków kwiatowych należy trzymać ją z dala od zimnych przeciągów, wszystkich źródeł gorąca, (np. kaloryferów) oraz nie ustawiać w jej pobliżu owoców. Unikamy również nagłych wahań temperatury.
Na skutek naszych błędów w uprawie (często, niezbyt od nas zależnych, np. zbyt wysokiej temperatury latem) na pędzie kwiatostanowym zamiast kwiatów powstaje nowa roślina nazywana keiki. U hybryd Phalaenopsis keiki są dość ciężkie i duże. Cierpliwie (!!!) czekamy aż wyrosną mu, co najmniej trzy listki i trzy korzonki. Wtedy, możemy oddzielić nową i ukorzenioną roślinkę od rośliny
matecznej, po prostu ją odcinając. Keiki traktujemy jak samodzielną roślinę i sadzimy do podłoża. Phalaenopsis, które powstają na skutek takiego podziału bardzo szybko kwitną.
wybijający pęd kwiatostanu

 kwitnienie wtórne na starym pędzie
kwit wt9

         Keiki na pędzie głównym Doritaenopsis                                                      



        Keiki na pędzie kwiatostanowym
  • Przesadzanie
Phalaenopsis przesadzamy, co 2-3 lata. Wymiana podłoża powinna nastąpić, kiedy zauważymy, że zbyt długo pozostaje mokre, czyli rozłożyło się i zatraciło swoją porowatość i przepuszczalność lub, kiedy system korzeniowy rośliny wyraźnie wyrósł z doniczki.
Doniczkę dopasowujemy do wielkości systemu korzeniowego rośliny, a nie do wielkości rośliny (liści)
Zdecydowanie lepiej, aby doniczka była mniejsza niż zbyt duża. Zwykle roślinę możemy posadzić w starej doniczce zmieniając tylko podłoże.
Bardzo dobrą porą na przesadzanie jest okres przyspieszonej wegetacji, czyli wiosna i lato. Lub czas tuż po kwitnieniu rośliny, kiedy wypuszcza nowe korzenie.
Korzystnie jest używać przezroczystych doniczek, które ułatwiają nam kontrolę wilgotności podłoża i stanu systemu korzeniowego.
Najprostsze podłoże składa się z kory sosnowej (kawałki od 0,5 do 1,5) węgla drzewnego i keramzytu. Na dnie doniczki powinien znaleźć się drenaż sięgający niejednokrotnie do 1/3 wysokości doniczki.
Dobre podłoże powinno być trwałe, przepuszczalne, porowate i dobrze napowietrzone.
Bardzo dobre podłoża można nabyć jako gotowy produkt, bez potrzeby ich samodzielnego sporządzania (najlepsze podłoża oferuje
http://www.orchidsklepik.pl/). Dla początkujących to najlepsze rozwiązanie. Zaawansowani hodowcy również często z nich korzystają, gdyż są produktami o wysokiej jakości.
Przesadzanie Phalaenopsis zaczynamy od solidnego podlania (korzenie nabierają giętkości) Delikatnie wyjmujemy roślinę z doniczki razem ze starym podłożem. Jeśli używamy doniczki ponownie, powinna zostać starannie wymyta. Stary, zużyty substrat wyrzucamy. Sprawdzamy stan bryły korzeniowej i oczyszczamy ją z resztek starego podłoża. Obcinamy wszystkie stare, martwe i miękkie korzenie. Używamy do tego celu ostrych i czystych nożyczek. Miejsca cięcia zasypujemy sproszkowanym aptecznym węglem drzewnym. Na dno doniczki wsypujemy warstwę drenażu, może to być np. keramzyt lub duże kawałki kory itp. Następnie sypiemy warstwę podłoża. Na nim układamy roślinę.
Długie korzenie staramy się zwinąć dookoła ścianek i delikatnie ułożyć w doniczce. Przysypujemy przestrzenie między korzeniami kawałkami podłoża. Nie upychamy ich na siłę. Wystarczy od czasu do czasu popukać doniczką w stół, aby kawałki usadowiły się pomiędzy korzeniami. Po takiej operacji nie podlewamy rośliny przez jakiś czas ( ok. 2 tyg.), aby dać szansę na zagojenie się ewentualnych ran po cięciach i przypadkowych uszkodzeniach.
Czasami zdarza się, że na wewnętrznej stronie ściany doniczki pojawia się mech. Nie jest on niczym niepokojącym do momentu, kiedy zaczyna go być naprawdę dużo, zaczyna dominować, obrastać korzenie i zabierać roślinie potrzebne do życia substancje. W takim wypadku należy roślinę przesadzić.
  • Choroby i szkodniki
Przede wszystkim powinniśmy kupić ładną, zdrową roślinę. Posiadającą zdrowy system korzeniowy, zdrowe liście pozbawione plam, przebarwień i uszkodzeń mechanicznych. Kwiaty także powinny być dobrze wykształcone bez plamek i dziurek(http://www.storczyki.pl/index.php?pokaz=uprawa&dzial=7) Wtedy z dużym prawdopodobieństwem możemy powiedzieć, że tylko od nas będą zależeć dalsze sukcesy uprawowe.
Phalaenopsis tak jak i inne storczyki cierpią z powodu naszej niewiedzy.....Przelanie, przenawożenie, oparzenia słoneczne, oraz bardzo często nadopiekuńczość hodującego. Starajmy się nie przelewać. Zawsze z umiarem gospodarujmy nawozami, kierując się zasadą lepiej mniej, niż więcej. Unikajmy wystawiania naszych Phalaenopsis na ostre słońce. Nie dopuszczajmy do spotkania się w tym samym czasie kilku niekorzystnych warunków uprawy, np. nasiąkniętego wodą podłoża, niskiej temperatury i braku światła. Nie spryskujmy roślin zimą. Niska temperatura, słaby ruch powietrza i brak światła prędzej czy później doprowadzą do rozwoju jakiejś choroby bakteryjnej lub grzybowej.
Choroby o podłożu bakteryjnym, które mogą wystąpić na Phalaenopsis to np. zgnilizna bakteryjna (bakterioza),mokra zgnilizna.
Choroby grzybowe: antraknoza, septorioza, czarna zgnilizna liści (fytoftora), fuzarioza.
Choroby wirusowe storczyków są nieuleczalne i niemożliwe do zdiagnozowania w warunkach domowych.
Rozpoznanie i leczenie chorób zwykle wymaga konsultacji, a identyfikacja jest rzeczą dosyć trudną.
Najczęściej spotykane szkodniki występujące na Phalaenopsis to przędziorki, mszyce, wełnowce i tarczniki. W podłożu panoszą się wciornastki i ziemiórki. Pozbawiają nasze rośliny cennych soków, oraz przenoszą z rośliny na roślinę choroby.
Czasami na roślinach pojawia się rosa miodowa. Są to drobne, lepkie kropelki gęstej cieczy. Na pędach kwiatostanowych może być ona skutkiem bardzo bujnego i szybkiego wzrostu.
Na liściach, może świadczyć o występowaniu zjawiska zwanego gutacją. Najczęściej jednak, jest dowodem działalności jakiegoś ssącego szkodnika. Należy bardzo dokładnie obejrzeć roślinę, a w przypadku rozpoznania któregoś z wymienionych owadów zastosować środki zaradcze w postaci odpowiedniego oprysku.
Leczenie roślin wymaga systematyczności oraz ostrożności podczas stosowania środków chemicznych.
Zapobiegawczo możemy stosować naturalne środki ochrony, takie jak Biosept 33SL i Biochikol 020 PC.
W każdym supermarkecie i kwiaciarni możemy oglądać i kupować mnóstwo hybryd Phalaenopsis. Dostępnych w wielu kolorach, zachwycających różnorodnością kwiatów,
niejednokrotnie pachnących.....i łatwych w uprawie. Czy można chcieć więcej?

to tyle! powodzenia w uprawie!

piątek, 24 czerwca 2011

czereśnie

Teraz napisze trochę o uprawie pysznych owoców jakimi są czereśnie

Uprawa czereśni

Owoce czereśni posiadają dość dużo kwasów organicznych i sporą ilośc witamin A i C.Czereśnie nadają się doskonale na przetwory czy kompoty.Czereśnie są dużymi drzewami i należy zarezerwować sporo miejsca na ich uprawe.

Odmiany:
-Burlat
-Buttnera Czerwona
-Lotka Trzebnicka
-Regina
-Rivan
-Sznajderka Późna
-Techlowan
-Van
-Vega
-Kordina

Wymagania glebowe: Czereśnia jest drzewkiem które potrzebuje wodę i dużo słońca i wtedy szybko dojrzewa.Czereśnia lubi prawie każdy rodzaj gleby jednak czereśnia nie powinna rosnąć w zaniżonym terenie a to ze względu na słabą odporność na przymrozki.Drzewka czereśni doskonale rosną na wyższych i dobrze nasłonecznionym terenie.

Rozstawa drzew: Jeżeli planujemy założenie większego sadu należy odpowiednio rozplanować sadzenie drzewek tak aby po posadzeniu i w okresie wzrostu miały maksymalne warunki do rozwoju.Planując założenie sadu należy wcześniej przemyśleć jaką formę przyjmą nasze drzewka.

Utrzymywanie gleby i nawożenie: Glebę pod drzewami utrzymujemy w czarnym ugorze,lub niszczymy chwasty za pomocą środków chemicznych.Jeżeli ktoś woli można pod drzewkami zostawić pas zieleni i gdy trawa od rośnie dokonać zabiegu koszenia trawy.Jednak koszenie trawy wiąże się z koniecznością częstego koszenia gdyż trawa szybko odrasta.Gdy sadzimy drzewka należy (o ile jest taka możliwość) dać pod korzeń obornika który wzmocni nam drzewko.Jeśli nie dysponujemy obornikiem należy dać nawóz mineralny.Po upływie roku należy ponownie zasilić drzewka dodatkową dawką związków mineralnych.

Opłacalność: Uprawa czereśni jest różna i zależy od roku i warunków atmosferycznych.Jeśli warunki będą dobre to cena nie będzie za wysoka a to ze względu na większy plon.

sobota, 21 maja 2011

kaktusy

czy aby zobaczyć kaktusa trzeba jechać na rajską wyspę? Nie! możesz je uprawiać już w swoim domu:

Czasami zdarza nam się otrzymać kaktusa w prezencie, czasem kupujemy ładnie wyglądającą roślinę w kwiaciarni. Stawiamy ją na parapecie i zastanawiamy się jak postępować by po roku, po dwóch itd. nasza roślina wyglądała równie pięknie (rozrastała się, kwitła). Parapet to najczęstsze miejsce uprawy naszych roślin (również kaktusów) ale należy tu wyraźnie zaznaczyć, że dla kaktusów nie jest to miejsce najlepsze.
Na tej stronie poznasz jak zapewnić kaktusom odpowiednie warunki w uprawie na domowym parapecie. Jak dostarczyć im odpowiedniej ilości światła, wody, ciepła, powietrza jak walczyć z szkodnikami. 


Światło

Należy zapewnić kaktusom jak najwięcej bezpośredniego światła słonecznego.
Zimą kaktusy powinny stać w miejscu najlepiej oświetlonym czyli na oknie, możliwie blisko szyby. Najlepsze warunki świetlne będą kolejno na oknach skierowanych na: południe, wschód i południowy-wschód, gorzej gdy okna skierowane są na południowy-zachód i zachód (silne promieniowanie słoneczne atakuje nie przygotowaną roślinę). Gdy okna są skierowane na północ lub w inny sposób zacienione (np. drzewa, inne budynki) lepiej od razu zająć się zbieraniem znaczków, hodowlą rybek lub hodowlą wielu pięknych roślin nie potrzebujących dużej ilości światła.
Latem najlepiej wystawić kaktusy na otwartą przestrzeń. Szczególnie pilnie należy obserwować rośliny podczas słonecznych wiosenych dni. Wtedy wydelikacone brakiem światła rośliny mogą ulec poparzeniu. W ciągu kilku dni możemy stracić wiele roślin z kolekcji. Gdy zaobserwujemy na roślinie jakiekolwiek zmiany (brunatnienie, blednięcie, marszczenie się naskórka) należy ograniczyć ilość docierającego światła przez cieniowanie) i stopniowo przyzwyczajać do nowych warunków. 

Powietrze

Kaktusom należy zapewnić w ciągu całego roku (a szczególnie latem) dostateczną ilość świeżego powietrza.
Latem wystawiamy rośliny na balkon, zewnętrzny parapet, taras lub do ogrodu. Ważne jest jednak by chronić rośliny przed długotrwałym deszczem, szczególnie połączonym z ochłodzeniem.
Zimą wskazane jest (w miarę możliwości) wietrzenie pomieszczenia, rośliny powinny być zabezpieczone przed bezpośrednim wpływem zimnego powietrza.
Wystawianie na zewnątrz ważne jest dla prawidłowego wzrostu i wybarwienia cierni, jest więc niezbędne szczególnie dla roślin bogato uciernionych. 

Temperatura

Ze względu na niedostateczną ilość światła zimą należy zapewnić rośliną możliwie niską temperaturę (6-10oC). "Owocuje" to w postaci obfitego kwitnienia, zapobiega także wyciąganiu i deformowaniu się roślin. Doskonale gdyby był to nie ogrzewany pokój, piwnica (przy niskich temperaturach wystarczy dużo mniejsza ilość światła) lub okno bez kaloryfera czy z kaloryferem o znacznie zredukowanej temperaturze. Jeżeli nie jest to możliwe, należy ograniczyć wpływ ciepła na rośliny, np. położyć na parapecie chociaż cienką warstwę styropianu. Niektórzy polecają zabezpieczyć kaktusy folią (od dołu podłożoną pod doniczki, u góry przyklejoną do szyby) izolującą rośliny przed ciepłem pomieszczenia.
Nie dotyczy to roślin ciepłolubnych, które zimujemy w temperaturze 10-15 a nawet 20oC.
Latem wysoka temperatura dobrze wpływa na prawidłowy rozwój kaktusów. Jednak w czasie największych upałów - koniec lipca/początek sierpnia - niektóre z nich przechodzą wyra�ny okres spoczynku (konieczne ograniczenie podlewania). 

Podłoże

Kaktusy wymagają ziemi przewiewnej, przepuszczalnej, zawierającej podstawowe składniki pokarmowe i dostateczną ilość próchnicy, najlepiej lekko kwaśną (pH ok. 6). Warunki te spełnia wiele różniących się składem mieszanek.
Dla początkujących i posiadających niewielką kolekcję polecam gotową mieszankę ziemi do kaktusów "Kakteenerde", jednakże dla polepszenia jej struktury radziłbym dodać 20-30% składników mineralnych (piasek, żwir, cegła, keramzyt lub inne kruszywo). Piasek należy wypłukać z czę�ci pylistych.
Sprawdzonym sposobem jest uprawa w czystym podłożu mineralnym np. w keramzycie. W tym przypadku należy nieco częściej stosować podlewanie wieloskładnikowym (zawierającym mikroelementy) nawozem.
Dobre rezultaty otrzymuje się dodając do własnoręcznie sporządzonej mieszanki - zamiast torfu - włókno kokosowe (Koko-grunt) dostępne w sklepach ogrodniczych . 


Doniczki

Nie ma większych ograniczeń co do rodzaju doniczek (plastikowe, ceramiczne itp.), pod warunkiem, że posiadają w dnie otwór umożliwiający odpływ wody.
Zdecydowanie odrzucić musimy jedynie tradycyjne porowate doniczki gliniane (szybka alkalizacja gleby w wyniku silnego odparowywania wody). Nie powinno się również wybierać doniczek zbyt ozdobnych - to roślina a nie doniczka ma stanowić ozdobę. Ale to już sprawa gustu.
Właściciele większyk kolekcji stosują zwykle doniczki plastikowe o kształcie czworokątnym. Naczenia takie zajmują mniej miejca a jednocześnie zawierają więcej ziemi.

Wielkość doniczek zależy od wielkości rośliny oraz od wielkości ich systemu korzeniowego. Wybieramy raczej doniczki zbyt małe niż za duże (korzenie w takich warunkach �le rosną a bardzo łatwo gniją).
Nie ma istotnych przeciwwskazań by w jednym większym naczyniu umieścić grupę kaktusów o podobnych wymaganiach (ziemia, podlewanie, temperatura). Można w ten sposób uzyskać bardzo efektowne kompozycje. Tak umieszczone kaktusy rosną najlepiej gdy posadzone są blisko siebie. 

Podlewanie

Nadmiar wody jest główną przyczyną ginięcia kaktusów (nawet u najbardziej doświadczonych kaktusiarzy). Dorosłe rośliny, nawet przy stosunkowo wysokiej temperaturze zimowania doskonale obywają się całkowicie bez wody. Ja swoich roślin nie podlewam od końca października do marca/kwietnia w zależności od pogody, od gatunku - niektóre (np. Echinopsis) dopiero po wykształceniu dużych pąków. Jeżeli rośliny są mniejsze można niewielką ilością wody zwilżyć ziemię powiedzmy raz w miesiącu.
UWAGA: zalecenia te nie stosują się do sukulentów - uważanych przez początkujących kaktusiarzy za kaktusy. Tu niewielkie ilości wody potrzebne są przez całą zimę.
Niebezpiecznym okresem dla kaktusów na parapecie jest wiosna, gdy po okresie ciepłej pogody (podlewamy rośliny obficiej) przychodzi ochłodzenie połączone z wyłączeniem ogrzewania. Wiosną najlepiej rozpocząć od spryskiwania otoczenia roślin ciepłą (a nawet gorącą) wodą i ograniczonych dawek wody. Latem należy postawić na intuicję, im słońca jest więcej, temperatura wyższa, lepszy wzrost, mniejsze doniczki i lepiej przepuszczalna gleba podlewamy częściej. W okresie spoczynku, przy niskich temperaturach i pochmurnej pogodzie ograniczamy podlewanie.
Podlewamy raczej rzadko ale obficie - dopiero po całkowitym (nie tylko powierzchniowym) przesuszeniu podłoża. Przy niedostatecznym podlewaniu może ucierpieć wzrost (czasem kwitnienie). Nadmiar wody z reguły kończy się gniciem korzeni i utratą roślin. Gdybym koniecznie musiał określić jak często podlewać kaktusy podałbym termin co 1-2 tygodnie. 


Nawożenie

Zasadniczo w uprawie kaktusów, które są regularnie (co 2-3 lata) przesadzane do świeżej ziemi nie stosuje się podlewania nawozem.
Jeżeli nasze rośliny przesadzane są rzadziej można zastosować specjalny nawóz do kaktusów lub też jakikolwiek inny nawóz zawierający zwiększona ilość potasu i fosforu w stosunku do ilości azotu (N 6-10%, P 12-16%, K 28-38%). Nawożenie stosujemu raz w miesiącu, stężenie nawozu - 1 g rozpuszczony w litrze wody. Przy ostatnim przed zimą nawożeniu (wrzesień) powinno sie stosować nawóz nie azotu (lub zawierający jego minimalne ilości). Z gotowych nawozów można stosować specjalny nawóz do kaktusów lub (tańszy) do Pelargonii.




Przesadzanie

Większość kaktusów powinna być przesadzana regularnie co 2-3 lata niezależnie od uzyskanego w tym czasie przyrostu. Przy okazji przesadzania sprawdzamy dokładnie stan korzeni oraz obecność na nich szkodników.
Kaktusy można przesadzać przez cały okres wegetacji od początku wiosny do wczesnej jesieni (jedynie w przypadkach nagłych - np. gnicie korzeni - poza tym okresem). Najlepszym okresem jest wiosna, można to zrobić jeszcze przed pierwszym podlewaniem. Wyjątek stanowią tu kaktusy z kwiatami lub pączkami kwiatowymi - te przesadzamy dopiero po kwitnieniu.
Kaktusy sadzimy do lekko wilgotnej ziemi i nie podlewamy przez kilka dni po przesadzeniu (początkowo wystarczy lekkie spryskiwanie). Przy przesadzaniu usuwamy całkowicie starą ziemię, jeżeli potrzeba, usuwamy zbyt długie korzenie. Pilnujemy by przy sadzeniu korzenie nie zawijały sie do góry.
Kaktusy sadzimy do doniczek nieznacznie większych od średnicy kaktusów kulistych, a kaktusy kolumnowe do doniczek dostosowanych do wielkości korzeni (korzenie powinny się swobodnie w doniczce mie�cić). Często sadzimy do tej samej doniczki, poprzestając na wymianie ziemi. Tworzeniu nowych korzeni sprzyja w dużym stopniu ciepło, szczególnie od spodu. Ja w kilka dni po przesadzeniu i podlaniu stawiam doniczki na kaloryferze. 

Wybór roślin

Praktycznie przy zapewnieniu podanych wyżej warunków, większość kaktusów można hodować na parapecie (nie wszystkie będą w takich warunkach kwitnąć).
Wykluczyć należy rośliny zdecydowanie trudne w uprawie jak Ariocarpus, Aztekium, Discocactus, niektóre Mammillarie, które są trudne w uprawie również w szklarni.
Dla początkujących należy polecić rośliny mniej wymagające z rodzaju Aylostera, Echinopsis, Mediolobivia, Lobivia, Mammillaria, Parodia, wiele roslin kolumnowych.
Jeżeli te łacińskie nazwy niewiele mówią, radzę zajrzeć na stronę Tomka Blaczkowskiego. Znajdziesz tam doskonały przegląd rodzajów i gatunków katusów z ich opisami ilustrowany licznymi zdjęciami. 

Kaktusy ciepłolubne

Pozornie dobrymi roślinami do uprawy na parapecie powinny być rośliny ciepłolubne, które w zimie potrzebują wyższych temperatur (w granicach 10-20 oC). Moje doświadczenia wskazują, że przy spełnieniu dodatkowych warunków możliwa jest uprawa roślin z rodzaju Melocactus. Rośliny bezwarunkowo muszą stać na oknie skierowanym na południe, najlepiej bezpośrednio przy szybie. Ja dla zapewnienia im wyjątkowo wysokiej wilgotności trzymam je latem w akwarium ponad warstwą wody. W słoneczny upalny dzień temperatura dochodzi tam do 50 oC a wilgotność zbliża się do 100 %.
Szczególnie niebezpiecznym okresem dla Melokaktusów jest wiosna. Właśnie wtedy pod wpływem słońca, kaktusy zaczynają się kurczyć, odruchowo podlewamy je - rośliny nie pobierają wody i korzenie gniją. Rośliny giną. Sposobem (nie zawsze skutecznym) jest cieniowanie roślin i delikatne spryskiwanie (przez kilka tygodni) przed pierwszym podlewaniem. Zimą konieczne jest sporadycznie zwilżanie ziemii. Przetrzymywanie tych roślin całkowicie bez podlewania może być powodem utraty delikatnych korzeni.
Uprawa roślin, które wykształciły już cefalium jest trudniejsza a rośliny bardziej narażone na utratę korzeni.
Z innych roślin ciepłolubnych polecić można ozdobne kaktusy kolumnowe np. Pilosocereus, uprawa roślin z rodz. Discocactus nawet szczepionych jest wyjątkowo trudna. 

Kaktusy mrozoodporne

Zaledwie kilka opuncji przetrwa naszą zimę wysadzone do gruntu (np. na skalniaku) bez dodatkowej ochrony. Jeżeli jednak roślinom zapewnimy całkowitą ochronę przed deszczem i śniegiem to liczba gatunków może wzrosnąć do kilkudziesięciu. Może to być nieogrzewana szklarnia, inspekt, balkon itp. Gdy balkon nie jest dostatecznie osłonięty, dobrą osłoną może być umieszczenie roślin pod odwróconym do góry dnem szklanym akwarium. Podstawą sukcesu jest niepodlewanie i ochrona przed wilgocią od października do maja. Kaktusy oraz podłoże w którym rosną muszą być dobrze wysuszone przed pierwszymi większymi spadkami temperatury.
Dodatkowymi czynnikami wpływającymi na mrozoodporność kaktusów w ramach danego gatunku są:
  • to z jakiego naturalnego stanowiska pochodzi dany osobnik
  • naturalna zmienność genetyczna (z kilku jednakowych roślin pochodzących z jednego źródła, część może być odporna na mróz, inne nie)
  • wystawianie roślin na mróz od samego początku (siewki) - dorosłe rośliny zimowane dotąd w temp. dodatnich mogły utracić naturalną odporność na mróz.
Szczególnie odporne kaktusy z rodz. Opuntia wytrzymują spadki temperatury nawet do -50 C. Lista moich kaktusów (mrozoodpornych):
Echinocereus coccineus v. guerneyi
Echinocereus polyacanthus
Echinocereus triglochidiatus
Echinocereus triglochidiatus DJF 1145
Escobaria vivipara
Escobaria vivipara v. aggregata
Escobaria vivipara v. arizonica
Escobaria vivipara v. kaibabensis
Escobaria vivipara v. missouriensis
Navajoa fickenseinii (szczepiona)
Navajoa maia (szczepiona)
Neobesseya missouriensis
Opuntia fragilis (fot.1)(fot.2)
Opuntia phaeacantha
Opuntia sp. [Argentyna]
Opuntia sp.

Krótkotrwałe spadki temperatury wytrzymuje wiele innych kaktusów. Np. Echinocereus tulensis, Echinocereus blanckii, Oreocereus trollii przez kilka nocy przebywały w temp. -4 C bez żadnych ubocznych skutków.
Z reguły jest tak, że krótkotrwałe i (nawet) duże spadki temperatury wyrządzają mniej strat od długotrwałego ich przebywanie w temp. kilku stopni poniżej zera.
Na stronie http://digilander.iol.it/cacti/tempA.htm znajdziecie listę sukulentów znoszących temperatury ujemne oraz przybliżone(!) wartości minimalnych tych temperatur dla każdego z gatunków. 

Szkodniki

Najczęściej spotykanymi (u mnie) szkodnikami są "czerwony pajączek" i "mszyca korzeniowa" i z nimi jedynie walczyłem.
Czerwony pajączek, przędziorek, Tetranychidae
- to drobne, trudne do zauważenia gołym okiem czerwone pajęczaki. Najchętniej atakują młode soczyste wierzchołki kaktusów o delikatnej skórce, m.in. z rodzajów Rebutia, Echinocereus, Chamaecereus i inne

OBJAWY:
Zaatakowany kaktus w miejscu żerowania (zwykle wierzchołek) zmienia barwę, początkowo na szarozieloną bez połysku a następnie na rdzawą. Niezwykle ważne jest wczesne zauważenie zmian, zanim roślina zostanie zbyt mocno uszkodzona. Pomocna może być lupka (x10).

ZAPOBIEGANIE I ZWALCZANIE:
Rozwojowi przędziorków sprzyja upalna, sucha pogoda. Zapobiegamy mu przez spryskiwanie kaktusów latem zimną wodą i utrzymywaniem wilgodnej atmosfery. Zwalczamy przez opryskiwanie preparatem TALSTAR 100EC (dostępny w sklepach ogrodniczych, w małych opakowaniach) w podanych lub nieco większych stężeniach. Aby kuracja była skuteczna oprysk należy koniecznie powtórzyć w ciągu najbliższych 1-2 tygodni.

Szpetne plamy zwykle pozostaną na zawsze. Gdy roślina podrośnie, pozostaną gdzieś u dołu roślin kolumnowych, lub przesuną się na dolną powierzchnię roślin kulistych.




Mszyca korzeniowa, wełnowiec korzeniowy (Rhizoceus flacifer)
- to trudne do wykrycia, żerujące na korzeniach i szyjce korzeniowej owady.

OBJAWY:
zahamowanie wzrostu, żółknięcie rośliny, utrata korzeni.
Gdy owady występują w dużej ilości można zauważyć wełnisty biały nalot na ziemi lub dolnych częściach roślin. W mniejszej ilości można zaobserwować biały nalot na korzeniach (podejrzaną roślinę należy wyjąć z doniczki).

ZWALCZANIE:
Zwalczamy przez zastosowanie środka o nazwie BASUDIN 25EC. Można go nabyć w małych opakowaniach w sklepach ogrodniczych. Dostępny jest w postaci płynu (i taki najlepiej zastosować) lub w postaci granulek (można zapobiegawczo dodawać do ziemi). Basudin stosujemy w stężeniu zalecanym do podlewania lub nieco bardziej stężony. Rośliny podlewamy przez podsiąkanie, to znaczy nalewamy świeżo sporządzony roztwór na podstawek i trzymamy do momentu gdy ziemia od góry będzie wilgotna (tylko ten sposób podlewania zapewnia, że środek dotrze we wszystkie zakamarki zaatakowanych korzeni). Zabieg podlewania koniecznie powtarzamy w ciągu najbliższych 1-2 tygodni, gdyż pierwszy nie niszczy jajeczek szkodników. Oczywiście profilaktycznie należy podlać wszystkie kaktusy, nie tylko te w których wystąpiły wyraźne objawy. Jeżeli już raz wystąpiła u nas mszyca korzeniowa warto 1-2 razy w roku (wiosna, jesień) wybić roślinę z doniczki i sprawdzić stan korzeni. Należy obserwować swieżo nabyte rośliny. Można też zapobiegawczo podlać je roztworem basudinu.

Zwykle mszyca korzeniowa nie niszczy starszych roślin. W przypadku roślin młodszych lub bardziej wrażliwych na utratę korzeni (np. Astrophytum) ich zniszczenie przez mszycę korzeniową prowadzi do utraty roślin. 

Wady parapetu

Według dostępnej literatury uprawa w zakrytych pomieszczeniach wpływa ujemnie na wygląd roślin. Może powodować:
  • zahamowanie kwitnienia i nierozwijanie się kwiatów
  • nienaturalne wydłużanie się roślin,
  • wydelikacenie, większą soczystość,
  • słabsze zabarwienie,
  • mniej liczne, krótsze i słabiej zabarwione ciernie
U mnie obserwuję głównie wpływ na kwitnienie, rośliny albo nie kwitną, albo kwitną nie tak obficie jak rośliny hodowane w szklarni.
Od kiedy latem wystawiam rośliny na balkon nie obserwuję negatywnego wpływu na wielkość i wybarwienie ich cierni. 


to tyle na dziś myślę że trochę wam pomogłam

wtorek, 3 maja 2011

ściółka

hej! dziś napiszę wam trochę o ściółce.
Ściółka, podściółka - warstwa lasu, która leży bezpośrednio na glebie, a nad nią znajduje się runo. Utworzona jest z grzybów, opadłych liści, gałązek, owoców, nasion, piór, skrawków sierści i odchodów zwierzęcych. W wyniku dekompozycji tworzy się próchnica. Znajdują się w niej organizmy glebotwórcze, które poprzez proces rozkładu szczątków roślinnych i zwierzęcych sukcesywnie włączają elementy ściółki do gleby. W obrębie ściółki leśnej zachodzi prawie cały cykl biogeochemiczny ekosystemu leśnego.

poniedziałek, 2 maja 2011

Krzewy

Krzewy to dobre rozwiązanie dla osób które mają niewiele czasu na zajmowanie się ogrodem; raz wysadzone mogą rosnąć wiele lat w tym samym miejscu, z reguły nie ma z nimi kłopotów (wyjątek stanowią róże) a ich pielęgnacja zajmuje kilkanaście godzin rocznie w ogrodzie średniej wielkości.
przedwiośnie w ogrodzie, krzew krzew wierzby, bazie
Bazie - jeden z symboli nadchodzącej wiosny


Krzewy kwitnące z reguły mają efektowne kwiaty (różaneczniki są wręcz bajkowe!) a krzewy zimozielone stanowią doskonałe zielone tło ogrodu przez cały rok. Bardzo ważne jest rozmieszczenie krzewów w ogrodzie - najpewniejszy efekt daje posadzenie pojedynczego krzewu na tle trawnika.
Najwięcej krzewów kwitnie na wiosnę ale są też krzewy bujnie kwitnące latem i jesienią oraz takie, które ze względu na owoce i ciekawie zabarwione pędy najefektowniej wyglądają późną jesienią i zimą.


Azalie - krzew o liściach opadających w zimie (w odróżnieniu od różaneczników). W naszym klimacie kwitnie najczęściej w połowie maja; kwiaty najczęściej w kolorze żółtym, pomarańczowym lub jasnoczerwone, duże o pięknym kształcie; szkoda że dość krótko kwitnie - tylko w maju. Wymagają gleby kwaśnej, żyznej i lekko wilgotnej. Lubią miejsca cieniste i lekko chłodne - dlatego dobrze rosną pod koronami drzew lub przy północnej albo zachodniej ścianie budynku. Takie miejsce na pewno znajdzie się w każdym ogródku czy działce. Są dość odporne na mróz choć w północnych regionach Polski lepiej na zimę je okryć. W czasie upałów lub suszy należy podlewać. Mimo tych wymagań można uznać azalię za krzew łatwy w uprawie, bo ze względu na płytki system korzeniowy jest dość łatwa do przesadzenia (więc jak miejsce jest nieodpowienie można spróbować przsadzić młodszą roślinę) a poza tym nawet dłuższe zaniedbanie krzewu raczej nie odprowadzi do jego obumarcia.

Barwinek - drobna, zimozielona krzewinka, rośnie w miejscach słonecznych jak i w cieniu, z tym że w słońcu obficiej kwitnie. Roślina nadaje się na kwietne dywany. Łatwo się rozkrzewia, ma płożące pędy o liściach błyszczących. Jedyne wymaganie dotyczy gleby - najlepiej rośnie w wilgotnej. Kwiaty drobne w kolorze niebieskim rozkwitają w kwietniu i maju, ale pojedyńcze kwiaty mogą ukazywać się przez całe lato. Rozmnaża się przez podział rośliny. Istneją również odmiany o barwie białej, fioletowej lub purpurowej. Biała odmiana "Alba" odznacza się intensywnym zapachem. 

Berberysy - szczególnie dekoracyjne są odmiany o ciekawie wybarwionych przez cały sezon liściach. W zależności odo odmiany mogą mieć one kolor czerwony, różowoczerwony, pomarańczowoczerwony, złocistozielony lub jasnozielony. Roślina bardzo łatwa w uprawie i niewymagająca. W mroźne zimy nie wymarza. Również rozmnażanie berberysów jest bardzo proste. Najłatwiej rozmnożyć je przez wysiew nasion. Więcej informacji...

Lilak - zwany często błędnie bzem, jest krzewem o wielu odmianach, ale najbardziej okazałe są kwiaty bzów szlachetnych. Najłatwiejszy w uprawie jest lilak zwyczajny, który może mieć do 3m. wyskokości i dość silnie się rozgałęzia. Kwiaty pokazują się około połowy maja a ich zapach zna chyba każdy. Bzy mogą rosnąć w ubogich i średnio wilgotnych glebach, są odporne na mróz i suszę. Odmiany szlachetne mają trochę większe wymagania co do gleby i najlepiej sadzić je w miejscach słonecznych, bo tylko wtedy efektownie kwitną. Kolory kwiatów: od białych przez różowofioletowe, jasnolila i niebieskolila do bardzo ciemnych purpurowofioletowych. 

krzewy łatwe w uprawie, krzewy liściaste, azalie krzewy łatwe w uprawie, krzwy liściaste, berberysy krzewy łatwe w uprawie, krzewy liściaste, lilaki, bzy
Bukszpan - zachowuje zielone liście przez cały rok, można go przycinać w fantazyjne kształty, łatwo się rozmnaża choć rośnie dość powoli (co może być zaletą lub wadą w zależności od zastosowania). Więcej informacji...

Czarna porzeczka - Krzew owocowy ale warto go mieć w ogródku bo jest łatwy w uprawie i rozmnażaniu a owoce choć mają specyficzny smak i aromat zawierają dużo witaminy C i mają właściwości lecznicze. Po przetworzeniu nabierają smaku - można z nich robić smaczne soki lub kompoty. Ze szpaleru krzewów można formować luźne żywopłoty.

Czarny bez - często rośnie w stanie dzikim, ale można go uprawiać jako roślinę ozdobną. Jest to krzew duży o wys. od 3 do 6 m. Kwitnie w czerwcu, wydzielając charakterystyczny zapach. Kwiaty są drobne, kremowobiałe, zebrane w płaskie kwiatostany. Jest krzewem mało wymagającym; rośnie dobrze w słońcu i w cieniu, jest odporny na ataki szkodników. Może rozmnażać się przez samosiejki. Owoce czarnego bzu można zastosować do przetworów (spożyte na surowo mogą wywołać mdłości). 

Forsycja - kwitnie pięknie w żółtym kolorze, wczesną wiosną, zanim rozwiną się liście. Krzew rośnie dość szybko, można rozmnażać z odrostów lub przez ukorzenienie pędów wierzchołkowych. Osiąga wysokość do 5m. i ma długie gałęzie. Lepiej wygląda i obficiej kwitnie jeśli się ją co roku przycina (oprócz forsycji zwisającej). Kwitnie wcześnie od marca do kwietnia, kwiatki wyrastają w kątach liści na zeszłorocznych pędach. Nie ma wygórowanych wymagań; źle znosi tylko glebę bardzo suchą i bardzo mokrą, lubi stanowiska słoneczne lub w półcieniu, jest wytrzymała na niskie temperatury. 

krzewy łatwe w uprawie, krzewy liściaste, bukszpan krzewy łatwe w uprawie, krzwy liściaste, czarny bez krzewy łatwe w uprawie, krzewy liściaste, forsycja
Głóg - to roślina w formie krzewu lub małego drzewa, która zrzuca na zimę liście. Najbardziej efektowne w czasie kwitnięcia (koniec maja, czerwiec)- kwitną obficie - kwiaty białe, różowe lub czerwone albo bordo, drobne, zebrane w baldachgrona. Są to rośliny długowieczne i wytrzymałe na niesprzyjające warunki, moga rosnąć w każdej glebie choć podobno najbardziej lubią gliniastą. Mają pewną wadę; dość trudno je spotkać w sklepach ogrodniczych. 

Hortensja bukietowa - krzew o wysokości do 2 m kwitnący w sierpniu-wrześniu. Posiada duże stożkowate kwiatostany o białych płonnych kwiatach, które przekwitając staja się różowe a na koniec czerwonawe. Hortensja bukietowa znacznie lepiej znosi mroźne zimy niż inne hortensje. Ma też mniejsze wymagania co do gleby i zapotrzebowania na wodę. Cięcie hortensji bukietowej można przeprowadzać wiosną - wystarczy usunąć zaschnięte, zeszłoroczne kwiatostany. 

Irga - niski krzew o małych wymaganiach - można go sadzić na glebach suchych a nawet kamienistych. Mogą rosnąć na stanowiskach nawet bardzo nasłonecznionych ale nie lubią miejsc bardzo zacienionych. Z powodu tych cech często sadzone są w ogródkach skalnych. Liście drobne, często zimnozielone, ciemne i błyszczące. Kwitnie niezbyt efektownie - kwiaty drobne z reguły białe. Ozdobą są owoce - małe o średnicy do 0,5 cm ale o barwie koralowoczerwonej lub czarne. Krzewy tracące liście jesienią zmieniają barwę na karminową i są bardzo dekoracyjne.


Jaśminowiec - Krzew kwitnący pod koniec maja i na początku czerwca, kwiaty w kolorze białokremowym odznaczają się miłym zapachem. Można je uprawiać w ubogich glebach i są wytrzymałe na mróz. Lepiej sadzić je miejscach nasłonecznionych bo wtedy obficiej kwitną. Rozrastają się dość silnie ale dobrze znoszą cięcie. 

Kosodrzewina (sosna górska) - to płożący lub wzniesiony krzew będący odmianą sosny górskiej. Igły ciemnozielone o długości ok. 5 cm. Jest mało wymagająca, może rosnąć nawet na piaskach. Dobrze znosi suszę. Jedyną jej wadą może być ekspansywność - może się dość szeroko rozrosnąć więc sadząc ją należy przewidzieć odpowiedni zapas przestrzeni.


krzewy łatwe w uprawie, krzewy liściaste, hortensja bukietowa krzewy łatwe w uprawie, krzwy liściaste, jaśminowiec krzewy łatwe w uprawie, krzewy iglaste, kosodrzewina
Mahonia pospolita - krzew o zimnozielonych kolczastych liściach często stosowanych w wieńcach lub ozdobach bożonarodzeniowych. Może rosnąć w miejscach zacienionych. Osiąga wysokość do 1,5 m. (mahonia pospolita) Kwitnie w kwietniu - kwiaty drobne, w kolorzeżółtym zebrane w groniaste kwiatostany. Owoce granatowe poktyte szarawym nalotem - spożyte na surowo mogą wywołać wymioty i biegunkę. Są trochę wrażliwe na mróz ale na południowych obszarach naszego kraju można je sadzić bez problemu. Lubią dość żyzną lekko wilgotna i przepuszczalną glebę (ale niekoniecznie - sprawdzone osobiście !). Najważniejsze by rosły w miejscach osłoniętych od wiatru - wtedy mróz im za bardzo nie szkodzi. Nie lubią rosnąć w pojemnikach. 

Migdałowiec - krzew lub małe drzewo o niewielkich wymaganiach pokarmowych, dobrze wytrzymujące suszę, choć woli glebę żyzną i wilgotną. Aby pięknie zakwitał (a kwitnie przepięknie) musi być posadzony w miejscu słonecznym ale zacisznym. Kwitnie w zależności od wiosennej pogody ale najczęściej w naszych warunkach klimatycznych na przełomie kwietnia i maja. Kwiaty o średnicy od 1 do 3 cm. osadzone wzdłuż pędów, podobne do małych różyczek, najczęściej różowe lub ciemnoróżowe ale zdarzają się też odmiany o kwiatach białych. Migdałki mogą być w formie piennej (szczepione na pniu) lub w formie krzewu. Dla ogrodnika amatora łatwiejsze w uprawie są te drugie, gdyż łatwiej znoszą mrozy. Lepiej zabezpieczyć go przed mrozem usypując kopczyk z ziemi lub owijając słomą. Najlepiej prezentuje się posadzony pojedyńczo na trawniku.

Perukowiec podolski - najbardziej efektowne są jego puszyste owocostany, które pojawiają się latem i zdobią roślinę do późnej jesieni. Różowe, purpurowe, białoróżowe lub żółtawe owocostany mają średnicę do 20 cm sprawiają że roślina wygląda jakby była otoczona miekkim dymem lub mgłą. Perukowce cenione są też ze względu na ulistnienie - szczególnie ciekawie wygladaja jesienią. Walory ozdobne to nie koniec zalet, bowiem perukowce to krzewy wyjątkowo wytrzymałe i niewybredne, potrzebują jedynie odpowienio słonecznego stanowiska. Nie wymagają również regularnego cięcia. 

krzewy łatwe w uprawie, krzewy liściaste, mahonia pospolita krzewy łatwe w uprawie, krzwy liściaste, migdałek, migdałowiec trójklapowy krzewy łatwe w uprawie, krzewy liściaste, perukowiec podolski
Pięciornik - kwiaty krzewu pięciornika może nie są tak efektowne jak różaneczników czy pachnące jak jaśminowca, ale mają jedną ogromną zaletę; kwitną od wiosny do jesieni a roślina zaczyna już kwitnąć w drugim roku wegetacji. Istnieje wiele odmian o różnej wielkości i kolorach kwiatów. Kwiaty są pięciopłatkowe dość drobne w kolorach białym, żółtym, różowym lub czerwonym. Pięciornik może być zaliczany do krzewów (jeśli odmiana ma zdrewniałe łodygi) lub bylin jeśli wykształca tylko pędy zielne. Istnieją nawet odmiany odpowiednie do ogrodu skalnego. Pięciornik nie ma zbyt dużych wymagań, ale ponieważ rośliny te mają płytki system korzeneniowy nie lubią zbyt zwięzłej gleby i zbyt bliskiego sąsiedztwa innych roślin. Może rosnąć w słońcu lub półcieniu i dobrze znosi suszę choć w upały lepiej go podlać.


Tamaryszek - krzew o wysokości 2-3 m o ażurowej, rozwichrzona korona i luźno ustawionych gałęziach, które w maju i na początku czerwca pokrywają się obficie drobnymi różowymi lub białymi kwiatkami. Kwiaty zebrane są w kłosy tworzące wiechy. Trochę wrażliwy na ostre mrozy. Przemarznięte krzewy należy przyciąć się przy ziemi w marcu; wypuszczą po tym zabiegu nowe pędy. Roślina szczególnie nadaje się na gleby ubogie i suche; znoszą nawet niewielkie zasolenie. Można sadzić ją nawet na piaskach. Potrzebuje jedynie dużo słońca. 

Tawuły - wszystkie tawuły odznaczają się wytrzymałością na mrozy, suszę i małymi wymaganiami glebowymi. Do tego obficie kwitną. Częśc gatunków kwitnie wczesną wiosną, zwykle na biało ale inne kwitną póżniej, w środku lata a ich kwiaty są różowe lub karminowe.
Tawuła wczesna - szeroki krzew o wysokości 1,5-1,8 m kwitnący na przełomie kwietnia i maja. Kwitnie tak obficie mnóstwem drobnych kwiatów, że wygląda jak obsypany śniegiem. Jedyny powazniejszy zabieg przy tym krzewie to cięcie wykonywane po przekwitnięciu.

Trzmielina Fortune'a - niski krzaczek, łatwo się rozmnaża, ma kolorowe liście. Nadaje się na skalniaki. jest to roślina łatwa w uprawie i niewymagająca. Odporna na choroby i szkodniki. Przede zimą obficie krzaczki podlać, podczas silniejszych mrozów okryć. 

Krzewuszka cudowna - zwana inaczej wajgelą cudowną, to jak nazwa wskazuje efektowny krzew o zwartym pokroju o wys. do 3m. Kwitnie na przełomie maja i czerwca, czasem aż do lipca. Kwiaty wajgelii, w kształcie dzwonków, są najczęściej w koloru jasno lub ciemnoróżowym ale mogą też być karminowe lub ciemnoczerwone. Osadzone w kątach liści tworzą obficie kwitnące kiście. Według moich obserwacji lepiej kwitnie jeśli co roku przycina się krzew - najlepiej po przekwitnięciu na wysokość do 2 m. Wajgelia to krzew mało wymagający jeśli chodzi o glebę - choć lepiej kwitnie w żyznej i wilgotnej glebie, odporny na mróz - jeśli przemarznie to najlepiej przciąć krzew nisko a kwrótce wyrosną długie pędy. Lubi stanowiska nasłonecznione lub lekko zacienione i osłonięte od wiatru. 

Wierzba iwa - czyli popularne bazie. Puchate kwiatostany ukazują się pod koniec zimy. W pełni kwitnienia pokryte są złocistym pyłkiem. W ogrodach najczęściej sadzi się formy pienne szczepione na paliku. Jak większość wierzb iwa jest mało wymagająca i bardzo łatwa w uprawie. Roślina jest całkowicie mrozoodporna. Dobrze znosi warunki miejskie i jest odporna na zanieczyszczenia.

Złotlin - osiąga wyskość 1,5 do 2 m. ma charakterystyczne zielone pędy. Kwitnie w maju i czerwcu ale pojedyńcze kwiaty ukazują się aż do jesieni. Kwiaty o kolorze złotożółtym mogą być pojedyńcze lub pełne. Lubi gleby lekkie i stanowisko słoneczne.
Żylistek - krzew zrzucający liście na zimę o kwiatach białych, drobnych, zebranych w wiechy. Kwitnie w maju i czerwcu. Wysokość zależna od odmiany wacha się w granicach od 1 do 2,5 metra. Jesienią liście są żółtawe a cały krzew niezbyt efektowny. Lubi gleby gliniaste lub półgliniaste dobrze spulchnione, stanowisko słoneczne lub lekko zacienione. Jest dość odporny na suszę i mróz.






rośliny krzewiaste łatwe w uprawie, róza
RÓŻE - w zależności od grupy klasyfikacyjnej i odmiany mają mogą być roślinami bardzo wymagajacymi lub łatwymi w uprawie. Najbardziej wymagające pod względem pielęgnacji są róże wielkokwiatowe; wymagają regularnego cięcia i ochrony. Łatwiejsze w uprawie są róże rabatowe - łatwiej się je też tnie. Wszystkie róże krzaczaste charakteryzują się dużą odpornością na choroby, a regularne cięcie nie jest w ich wypadku konieczne. Z kolei róze miniaturowe i wysokopienne ąą bardziej wrażliwe na mrozy, wymagają odpowiedniego stanowiska, gleby i starannej pielegnacji. Najprostsze w uprawie są róże okrywowe, parkowe i dzikie. Więcej o różach w artykule: RÓŻA (Rosa)- uprawa i zastosowanie.